Październik, 2011
Dystans całkowity: | 109.53 km (w terenie 109.53 km; 100.00%) |
Czas w ruchu: | 07:17 |
Średnia prędkość: | 17.07 km/h |
Maksymalna prędkość: | 36.91 km/h |
Maks. tętno maksymalne: | 194 (98 %) |
Maks. tętno średnie: | 127 (64 %) |
Suma kalorii: | 2527 kcal |
Liczba aktywności: | 3 |
Średnio na aktywność: | 54.76 km i 2h 25m |
Więcej statystyk |
Trenażer - instalacyjnie
d a n e w y j a z d u
0.00 km
0.00 km teren
00:52 h
Pr.śr.:0.00 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max:132 ( 67%)
HR avg: 93 ( 47%)
Podjazdy: m
Kalorie: 143 kcal
Rower:Accent ElNino+Tacx Satori
Po całym miesiącu obijania i leczenia stopy znalazłem chwilkę aby sprawdzić sprzęt, dopieścić oponkę aby mniej buczało, oraz sprawdzić czy jakaś fajna sąsiadka nie przyjdzie z pretensjami.
0:52:00 (97%) HZ 080--137
0:00:00 (00%) FZ 137--175
0:00:00 (00%) PZ 175--196
Kategoria Trening
Szukając motywacji - podsumowanie i wyznaczenie nowych celów
d a n e w y j a z d u
0.00 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Accent El Nino - trening - spec2011
Miesiąc październik przeznaczyłem na totalne odstawienie roweru i załatwienie swoich spraw, oraz serwis kół oraz drobnej kontuzji, która doskwiera od jakiegoś czasu przez ciężkie i sztywne buty robocze.
Podsumowanie(ważne do 1 listopada):
- udział w 10 - maratonach
- 132 treningi co wraz z km z zawodami daje 4228.63 km
- eksperyment ze spiningiem uważam za udany - co moim zdaniem przyniosło wymierny efekt - poprawa czasu w Murowanej Goślinie, Złoty Stok przejechany, a pętla XC przy dziewiczej górze x1 nie powoduje zgona totalnego.
- dwukrotnie wystartowałem na dystansie 100 km (Michałki i Poznań) co pokazało ,że problemem nie jest motywacja, brak lub złe rozłożenie sił.
- 23 miejsce w klasyfikacji generalnej w BikeCrossMaraton - mogło być lepiej gdyby nie wpadka z Hermanowie - zbyt asekuracyjna jazda na pierwszej rundzie.
- ciągle brakuje odwagi i techniki na zjazdach oraz siły na podjazdach
Nowe cele:
- ciągłe podnoszenie umiejętności zjazdowych oraz siły
- drobne modyfikacje w specyfikacji roweru - przydałaby się nowa rama
- zastosowanie w przygotowaniach trenażera
- utrzymanie liczby startów jak w roku 2011 oraz miejsca w klasyfikacji generalnej oraz większej ilości startów w górach
Gdyby komuś brakowało motywacji do rozpoczęcia treningów
lub ciągle martwi się ,że więcej wprowadza niż wjeżdża
oraz dla tych co lubią fajną muzę i podjazdy
Kategoria Nieoczekiwane wydarzenia
Wycieczkowo-treningowo Morasko
d a n e w y j a z d u
42.35 km
42.35 km teren
02:27 h
Pr.śr.:17.29 km/h
Pr.max:36.91 km/h
Temperatura:24.0
HR max:171 ( 87%)
HR avg:111 ( 56%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1073 kcal
Rower:Accent El Nino - trening - spec2011
Piękna pogoda spowodowała, że wybrałem się na Morasko, aby pozwiedzać tamtejsze rejony zobaczyć kratery i obadać tamtejsze ścieżki. Wyskoczyłem po zrobieniu wszystkich czynności w samo południe szybki transfer ścieżkami Lasek Marceliński, ul Polska, Niestachowska, Wzdłuż PST i później zółtym szlakiem - trochę kluczenia po ścieżkach i przypadkowo trafiłem na zjazd z belkami na, którym zawodnik z Pyrcyka robił sesję zdjęciową. Finalnie nie trafiłem na początek tego zjazdu więc trzeba będzie powrócić na dokończenie penetracji rejonu. Dużo pieszych na szlaku.
2:24:54 (86%) HZ 080--137
0:13:18 (08%) FZ 137--175
0:00:00 (00%) PZ 175--196
Kategoria Trening, Wycieczki
Wycieczkwo-treningowo Dziewicza Góra
d a n e w y j a z d u
67.18 km
67.18 km teren
03:58 h
Pr.śr.:16.94 km/h
Pr.max:35.55 km/h
Temperatura:23.0
HR max:194 ( 98%)
HR avg:127 ( 64%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1311 kcal
Rower:Accent El Nino - trening - spec2011
Dzisiaj wybrałem się w kierunku Dziewiczej Góry śladem wycieczki Sekcji Rowerzystów Miejskich, która dzisiaj startowała o 10.30 i na parkingu przy górze wraz z gminą Koziegłowy zrobiła mały festyn. Wystartowałem o 12, dwa bidony i dwie bułeczki z nutellą w plecaku. Spokojnie pedałowałem do mostu Lecha i sprawdziłem polanę na dole - co tam jest, powrót na most i dalej ul. Chemiczną, za ostrym zakrętem w prawo skręciłem do lasu i dalej równolegle do głównej drogi w niezłym smrodzie popedałowałem do przejazdu kolejowego. Przeskok na drugą stronę i dalej ul. Poznańską później w lewo, na rondzie w prawo i przez osiedle Leśne. Później trochę pokręciłem się uliczkami i dojechałem do strumyka z kładką hop na drugą stronę wzdłuż pola i już byłem przy ul. Szkolnej. Tutaj w lewo później do góry w Żurawią i w prawo na podjazdówce do Dziewiczej.Na parkingu mała przekąska w rytmie piosenki biesiadnej,trochę pokręciłem się w okolicy zjechałem niebieskim szlakiem do początku ścieżki edukacyjnej i z powrotem , dalej czarnym szlakiem i powrót na początek sekcji XC. Trochę ciężko się jechało na Smart Samach ale rundkę zrobiłem z małym przestankiem przy wieży przed killerem. Kilera zszedłem patrząc jak jest przeryty i którędy da się go zjechać - pełen szacun dla tych co zjeżdżają go w takim stanie. Powrót tą samą trasą. Jutro jak pogoda sprzyja to kierunek Morasko - nigdy tam nie byłem.
1:41:19 (70%) HZ 080--137
0:36:05 (25%) FZ 137--175
0:04:21 (03%) PZ 175--196
Kategoria Trening, Wycieczki