Pętla Mocy

Dzisiaj zaplanowałem 10 podjazdów na Pożegowskiej w Mosinie, w celu sprawdzenia jak z siłą w moich nogach. Pogoda idealna lekki wiaterek fajnie schładzał, pierwsze kilometry dojazdowe strasznie słabo mi szło gdzieś po 15km jakby moc wróciła.Jak dojechałem zrobiłem przerwę na banana i rozpocząłem podjazdy pierwsze 5 poszło Pożegowską w słońcu, a później przerzuciłem się na Spacerową.
Ogólnie jestem zdziwiony bo zrobiłem 11 podjazdów:10 na średniej tarczy, a jeden kontrolny na młynku - czyli nie jest tak źle. Podczas jednego podjazdu nawinął się silniejszy bajker i pokazał różnice w sile, próbowałem za nim szarpnąć, ale długo nie dałem rady jego tempem - czyli jest nad czym pracować.
Pokaż trasę GPS

1:31:36 (44%) HZ 080--137
1:54:28 (55%) FZ 137--175
0:00:00 (0%) PZ 175--196

Pod wiatr

Dzisiaj trochę wolnego, ale jutro do pracy więc zaplanowałem po asfalcie pomykać na rundce 10km wokół Lasku Marcelińskiego. Wybrałem kierunek pod wiatr i po 30 km chciałem odpuścić przez ten wiatr i trochę mi się zimno zrobiło. Na szczęście coraz więcej słoneczka zaczęło spoglądać i dokręciłem do 50km, jeszcze szybka runda przez górkę w lasku i efektowna gleba przed blokiem - bez uszkodzeń.

2:14:14 (94%) HZ 080--13
0:09:11 (6%) FZ 137--175
0:00:00 (0%) PZ 175--196

Po asfalcie

Po asfalcie

Accent Elnino 13395Km - Wymiana kasety
łańcuch 1 (13395-13710)+(13758-13768)+...=1071
łańcuch 2 (14809-14514)+(15360-14920) +( ..-15500) = 735
łańcuch 3

Accent Peak 458.01km
łańcuch 1 458.01+(13710-13758)+(14883-14809)+(15500-15360) =719.3
łańcuch 2
łańcuch 3

Suchy Las - dojazd, powrót, rozgrzewka

Dojazd , powrót i rozgrzewka z Patrykiem

Grand Prix Wielkopolski - Suchy Las

Pierwszy start u Gogola po chorobie miał być testem co trzeba jeszcze zrobić przed Michałkami, oprócz regularnego kręcenia bo na razie mam zbyt mało kilometrów wykręconych. Moim zdaniem brakuje pary w nogach, ale jak zawsze liczę na jakieś sugestie mądrzejszych w tym temacie.

Pierwsze kilometry tak jak zawsze są dla mnie za szybkie ale tym razem zdecydowanie dłużej trzymałem się grupy - aż do odruchów wymiotnych gdzieś na 9 km, a tętno kosmiczne. Nie poddaje się i jadę gdzieś na poziome 176 bpm i doganiam kilka osób. Na odcinku leśnym przed asfaltem w Biedrusku dwie dziewczyny mi odchodzą, natomiast starszego Pana zostawiam w tyle.Pierwszy bufecik i wchodzi żelik. Sekcja nadwarciańska jakoś idzie i szczęśliwie przelatuje po kałużach, wchodzi drugi żelik. Na Poligonie robię szkolny błąd i wpieprzam się w nie w tą ścieżkę - tracę kilka minut - i w tym momencie dopada mnie czołówka mini. Jeszcze sekcja z wielkimi kałużami i tutaj największa kara utykam po pas w wielkiej kałuży - qrwa. Od tego momentu mnie się już nie chce jechać i sobie spokojnie pedałuje do mety z nastawieniem, że kończę. Przekraczam metę i po chwili patrzenia czy mnie zatrzymają (bo może limit czasu minął) i zjedzeniu i wypiciu spokojnie ruszam dalej. Równym tempem
sobie kręcę i na trzecim bufecie pytam czy ktoś nie jest blisko- dostaję odpowiedź, że tak. To teraz zwiększa motywacją kręcę, na nadwarciańskim dopadam Joanne Gackowską, na asfaltach poligonu jednego jegomościa, a na piachach poligonowych następnego. Ze spokojnym sumieniem cisnę ile fabryka daje - a daje mało, oglądam się za siebie czy mnie nikt nie dogania, jest ok, jest meta
W chlupających butach, ujebany do pasa, z bolącymi nogami zjadam co dają i czekam na tombolę. Do domciu spokojnie rowerkiem.

0:05:44 (2%) HZ 080--13
3:41:33 (82%) FZ 137--175
0:41:53 (16%) PZ 175--196

Przed zawodami objazd okolicy

Taki krótki wypad w celu sprawdzenia roweru i warunków po wieczornych opadach, kilka sprincików, zjazdów po korzeniach, podjazdów. Środek sezonu, a to będzie pierwszy start u Gogola zobaczymy jak noga podaje. W Lasku Marcelińskim jakaś impreza przy leśniczówce bo pełno ludzi oraz mała scena powstała - ciekawe co to, chyba impreza zamknięta.

Po asfalcie

1:02:36 (72%) HZ 080--13
0:21:54 (25%) FZ 137--175
0:00:40 (1%) PZ 175--196


Accent Elnino 13395Km - Wymiana kasety
łańcuch 1 (13395-13710)+(13758-13768)+...=1071
łańcuch 2 (14809-14514)+(15360-14920) +.. = 735
łańcuch 3

Accent Peak 458.01km
łańcuch 1 458.01+(13710-13758)+(14883-14809)+(....-15360) =579.01
łańcuch 2
łańcuch 3
Licznik 15360

Takie tam

Przyszedł Pan Chłodek

Po ostatniej długiej wyprawie coś nie mogę dojść do siebie, wczoraj miały być podjazdy na Porzegowskiej spasowałem, dzisiaj popadało i też odpuściłem podjazdy. Zrobiłem jak wczoraj 60km na 10km rundach ale w nogach brak świeżości i jakoś dziwnie mnie głowa boli jakby od przegrzania. Dwie ciekawe rundki to: jak usiadłem na kole jakiegoś kolarza oraz ostatnia runda to ucieczka przed autobusem na dystansie 5km.
Pokaż trasę GPS

2:10:54 (86%) HZ 080--13
0:21:40 (14%) FZ 137--175
0:00:00 (0%) PZ 175--196