Po WPN - czyli jak wmordewind zmienia trasy
d a n e w y j a z d u
58.68 km
0.00 km teren
03:44 h
Pr.śr.:15.72 km/h
Pr.max:34.90 km/h
Temperatura:2.0
HR max:177 ( 90%)
HR avg:135 ( 68%)
Podjazdy: m
Kalorie: 2364 kcal
Rower:Accent El Nino - trening - spec2011
Wystartowałem z małym opóźnieniem o 10.30. Do WPN wmordewind i nisko zawieszone słońce regularnie oślepiało mnie lub powodowało łzawienie - szło fatalnie. Prędkość niska, tętno kosmiczne - więc z całej pętli Jacka wyznaczyłem cel - dojazd do Ludwikowa. Ulica Zespołową (zółty szlak do granic lasu a później jakąś przecinką w kierunku Szreniawy. Na wieżę widokową wjechałem sobie i z powrotem zółtym szlakiem aż do zielonego - no właśnie nie znalazłem go - a raczej znalazłem w nie takim miejscu jak na mapie - więc kontynuowałem jazdę zółtym wzdłuż jeziora Jarosławieckiego, aż do parkingu - tutaj małą przerwa na gorącą herbatę i ciasteczka. Dalej skręciłem w prawo i szlakiem konnym do przecięcia z czarnym szlakiem. Na czarnym szlaku wycinka - ale pomału, do przodu - dojechałem do czerwonego szlaku i po krótkiej jeździe czarnym stwierdziłem, że jestem zbyt zmęczony i mam za mało czasu i nie zdążę wrócić na czas do domu (a lampki przedniej jeszcze nie kupiłem). Zawróciłem i pojechałem czerwonym do krzyżówki przed jeziorem Skrzynka i skierowałem się czerwonym w lewo - objazd jeziora Góreckiego - do Greiserówki i parkingu gdzie przecinają się szlaki zółty (na mapie czerwone kropki) i żółty - tak tak to nie pomyłka - pierwszy zółty to przedłużenie ulicy Zespołowej, drugi prowadzi do Puszczykowa.
Od Wirów wróciłem tą samą trasą - bo zmęczenie było dość duże, a było dość późno.
Wróciłem mocno zmęczony, musiałem do sklepu jeszcze pójść i nogi jak z gumy - albo po poważnej operacji ;), trochę mnie bania napieprza.
Wycieczka udana ale cel nie osiągnięty - szkoda ładna pogoda - gdyby nie ten wiatr, termos Tatonki świetnie się sprawdził po 5 godzinach ciągle herbata była gorąca. Skromny podjazd przed Szreniawą
© MaciejBrace
http://imageshack.us/photo/my-images/256/49177786.jpg/
Powyżej umieściłem trasę, którą wymyślił Jacek i narysował na mapce.
Zdjęcie przedstawia podjazd, raczej przecinkę równoległą do ulicy Zespołowej i trasy Jacka w pobliżu pagórka 102, może drobna modyfikacja ?
2:04:36 (55%) HZ 080--137
1:38:46 (44%) FZ 137--175
0:00:00 (00%) PZ 175--196
Kategoria Wycieczki
komentarze
Odpocznij i wkrótce razem się wybierzemy.