MaciejBrace prowadzi tutaj blog rowerowy

MaciejB.

Po WPN - czyli jak wmordewind zmienia trasy

  d a n e    w y j a z d u 58.68 km 0.00 km teren 03:44 h Pr.śr.:15.72 km/h Pr.max:34.90 km/h Temperatura:2.0 HR max:177 ( 90%) HR avg:135 ( 68%) Podjazdy: m Kalorie: 2364 kcal Rower:Accent El Nino - trening - spec2011
Czwartek, 10 listopada 2011 | dodano: 10.11.2011

Wystartowałem z małym opóźnieniem o 10.30. Do WPN wmordewind i nisko zawieszone słońce regularnie oślepiało mnie lub powodowało łzawienie - szło fatalnie. Prędkość niska, tętno kosmiczne - więc z całej pętli Jacka wyznaczyłem cel - dojazd do Ludwikowa. Ulica Zespołową (zółty szlak do granic lasu a później jakąś przecinką w kierunku Szreniawy. Na wieżę widokową wjechałem sobie i z powrotem zółtym szlakiem aż do zielonego - no właśnie nie znalazłem go - a raczej znalazłem w nie takim miejscu jak na mapie - więc kontynuowałem jazdę zółtym wzdłuż jeziora Jarosławieckiego, aż do parkingu - tutaj małą przerwa na gorącą herbatę i ciasteczka. Dalej skręciłem w prawo i szlakiem konnym do przecięcia z czarnym szlakiem. Na czarnym szlaku wycinka - ale pomału, do przodu - dojechałem do czerwonego szlaku i po krótkiej jeździe czarnym stwierdziłem, że jestem zbyt zmęczony i mam za mało czasu i nie zdążę wrócić na czas do domu (a lampki przedniej jeszcze nie kupiłem). Zawróciłem i pojechałem czerwonym do krzyżówki przed jeziorem Skrzynka i skierowałem się czerwonym w lewo - objazd jeziora Góreckiego - do Greiserówki i parkingu gdzie przecinają się szlaki zółty (na mapie czerwone kropki) i żółty - tak tak to nie pomyłka - pierwszy zółty to przedłużenie ulicy Zespołowej, drugi prowadzi do Puszczykowa.
Od Wirów wróciłem tą samą trasą - bo zmęczenie było dość duże, a było dość późno.
Wróciłem mocno zmęczony, musiałem do sklepu jeszcze pójść i nogi jak z gumy - albo po poważnej operacji ;), trochę mnie bania napieprza.
Wycieczka udana ale cel nie osiągnięty - szkoda ładna pogoda - gdyby nie ten wiatr, termos Tatonki świetnie się sprawdził po 5 godzinach ciągle herbata była gorąca.

Skromny podjazd przed Szreniawą © MaciejBrace




http://imageshack.us/photo/my-images/256/49177786.jpg/

Powyżej umieściłem trasę, którą wymyślił Jacek i narysował na mapce.
Zdjęcie przedstawia podjazd, raczej przecinkę równoległą do ulicy Zespołowej i trasy Jacka w pobliżu pagórka 102, może drobna modyfikacja ?

2:04:36 (55%) HZ 080--137
1:38:46 (44%) FZ 137--175
0:00:00 (00%) PZ 175--196


Kategoria Wycieczki


komentarze
MaciejBrace
| 22:15 środa, 16 listopada 2011 | linkuj Wiem ale to chyba problem z podglądem miniaturki format png nie jest obsługiwany na bikestats - klik na małym kwadraciku działa.
JPbike
| 21:06 środa, 16 listopada 2011 | linkuj Maciej, mapka nie wyświetla się :(
MaciejBrace
| 21:18 czwartek, 10 listopada 2011 | linkuj Ja mam taki:
http://www.tatonka.pl/index.php/produkty?page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&product_id=418&category_id=18&keyword=termos

Wybrałem go ze względu na gabaryty - większy nie zmieściłby się do plecaka rowerowego i cena też do przełknięcia.
klosiu
| 19:31 czwartek, 10 listopada 2011 | linkuj Dziś żałowałem że nie mam takiego termosu - już po godzinie picie z bidonu bylo nieprzyjemne, woda z bidonu schłodzona do 4 stopni może i jest dobra latem, ale nie teraz ;). Muszę sobie sprawić coś takiego.
MaciejBrace
| 17:24 czwartek, 10 listopada 2011 | linkuj Nie było lekko ale przez wiatr i roztrenowanie - zrobiłem sobie mapkę - podeślę Tobie i mi tam wszystko ładnie narysujesz - gdzie i jak jechać - wersji przyblizonej.
JPbike
| 17:06 czwartek, 10 listopada 2011 | linkuj Tak jest Macieju - pętla jaką wymyśliłem nie jest łatwa, to coś porządnego do sensownych treningów do MTB :)
Odpocznij i wkrótce razem się wybierzemy.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa itepe
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]