Michałki 2015 czyli...
d a n e w y j a z d u
79.00 km
0.00 km teren
04:45 h
Pr.śr.:16.63 km/h
Pr.max:37.22 km/h
Temperatura:22.0
HR max:185 ( 94%)
HR avg:157 ( 80%)
Podjazdy: m
Kalorie: 4271 kcal
Rower:Accent Peak
wielka lipa. Nie poszło tak jak trzeba. Plan zakładał 5g10minut. Początek spokojny i jedziemy w trójkę, a po chwili w dwójkę, kilometr dalej już każdy jedzie osobno bo mi koleś na piaskownicy pod górkę uciekł. Na drugim bufecie już wiedziałem, że jestem przedostatni i mam dużą przewagę. Do 50 km równe tempo i czas w okolicy 2g45m. Do trzeciego bufetu na 72 km nie dotarłem bo przestrzeliłem skręt w prawo do Dzierżązna Wielkiego i jak się zorientowałem i chciałem zawrócić z posesji wyskoczył jakiś czarny wielki pies i się na mnie rzucił. Słyszę jakieś krzyki kobiety i sobie pomyślałem, że jakiś niezbyt przyjazny pies za raz mnie dopadnie. Jako, że było między nami trochę dystansu więc przygazowałem i po chwili pies odpuścił. Próbowałem przejechać drugi raz i znów mnie gonił, a później jego kompan nie mniejszy i na dodatek położył się na drodze. Lekko wku.... zadzwoniłem do strażaków, że mam problem. Zanim dotarli to obadałem okolicę i trafiłem na odpowiednie strzałki, które prowadziły już od punktu kontrolnego, więc i tak dupa - sprawdziłem w domu na mapie. Zmarnowałem 45 minut, spotkałem kobietę i dojechałem do Dzierżązna Wielkiego 400 metrów od punktu kontrolnego. Strażacy mnie spotkali podjechaliśmy tam i okazało się, że nie mogę jechać dalej bo policja już się zwinęła, więc zapakowałem się na samochód i po chwili już byłem na stadionie. Na 71 km miałem 3g44m. Za rok odpalę rakietę i zejdę poniżej 5 godzin, a co i wezmę gaz pieprzowy.
Najprzyjemniejsza sprawa tego dnia to dojazd i powrót z Jackiem, po raz kolejny raz dziękuję, ale następnym razem 30 minut wcześniej Kolego musi być aby zrobić rozgrzewkę bo za momencik nasze diesle będą miały ze 40 lat :) .
00:26:51 (9%) HZ 080--137
04:30:37 (87%) FZ 137--175
00:12:09 (4%) PZ 175--196
Kategoria Zawody - Maraton
komentarze
W sumie masz rację, następnym razem jedziemy wcześniej, o 5:30 ? :)
Ps.
Ja już mam w sobie 40, tyle że jeszcze chodzę na benzyniaku z 16 zaworami, ale już bez turboładowania ;)