Krótko przed deszczem

Avg CAD 88

Rozgrzewka DOLSK

Dolsk

Pierwszy start, który jest wielkim znakiem zapytania. W Dolsku nigdy nie startowałem więc nie miałem punktu odniesieniu. JPbike jako team menadżer sztabów połączonych, załatwił numerek startowy oraz wsparł transportem. Podczas dojazdu ustaliliśmy jakieś minimum startowe ;) - czas około 4 godzin i nie być ostatnim. Trasa pofałdowana, nawet kilka dłuższych podjazdów się znalazło, fajne zjazdy. Trochę asfaltów też było, czasami bardzo szybkich. Do pierwszego rozjazdu mini mnie nie dogoniło, na wspólnym fragmencie MEGA/MINI wtopiłem się w peleton mini i trochę odpoczynku zaplanowałem - jadąc w peletonie co nazwałbym ogromna chmarą niż peleton. Gdzieś na 50 km dogoniła mnie dziewczyna i kilka km jechaliśmy razem. Później zagapiłem się i zrobiłem ekstra z 500m. W okolicach 55-58 km to wielki zgon - krótki postój, aby z plecaka wyciągnąć zapasowy żel i go skonsumować. Ostatni bufet to 63 km trochę odżyłem i spokojnym tempem dojechałem do mety. Czas jest lepszy od założonego i ostatni też nie byłem, pewnie mógłby być lepszy - ale nie ma co marudzić wybitnym kolarzem nie będę.

Byłem ciekaw jak w tym sezonie wypadnie udział rowerów 29", 27,5" oraz 26". Z moich obserwacji MEGA sektory I, II, III praktycznie króluje 29", nawet karbonowe fulle XC dosiadane przez niższe dziewczyny, 26" czy 27.5" to tylko kilka procent - w 3 sektorze na około 25 startujących były tylko 2. Sytuacja dla mnie pewnie druga połowa stawki to tylko 26 cali. Mam teraz temat do przemyślenia czy w obecnej formie na 29" osiągnąłbym lepszy czas.  

00:01:53 (1%) HZ 080--137
02:46:58 (76%) FZ 137--175
00:51:49 (23%) PZ 175--196

Leciutko

Dzisiaj zdemontowałem błotniki w mojej szosie i po raz pierwszy na krótko wybrałem się na sprawdzenie roweru bo coś mi pukało.
Cieplutko 20-22 stopnie, a w rowerze cichutko - zrobiłem po rejonie dwa kółka z wysoką kadencją i pogapiłem się na długie odsłonięte kobiece nogi :).
Jutro trochę się zmęczę na MEGA  i może nie będę ostatni :). dodatkowo zostałem zaskoczony, dostałem sektor 3 mimo, że w zeszłym roku niewiele startowałem - zobaczymy co to będzie.

Avg CAD 91

Po żelki

Ogólnie spokojnie z kilkoma atakami na podjazdach, aż do zawieszenia pulsometru - ma się te stalowe serducho - jak chomik :)

00:55:50 (59%) HZ 080--137
00:36:38 (39%) FZ 137--175
00:00:32 (1%) PZ 175--196

Lasek Marceliński

Panie, z czym do lasu ?

no z Peakem, ale tak powoli.
Siedzę sobie w poniedziałek przed kompem i sprawdzam kalendarz statowy i niemal zzieleniałem. Pokiełbasiło mnie się - Dolsk już za kilka dni, a nie dwa tygodnie - w moim kalendarzu był błąd. Odpaliłem youtube obejrzałem relację mini - bo nigdy w Dolsku nie byłem. Ciężko mnie się spało, rano wyglądałem jakbym dostał cegłą przez łeb.  Po pracy szybkie jedzonko i pojechałem na MTB pierwszy raz od nie pamiętam kiedy. Wrażenie jakbym jechał z jakąś oponą z tyłu - no strasznie ciężko - zero dynamiki. Potrenowałem trochę technikę, pokonywanie ciasnych zakrętów, zjazdów, podjazdów, ósemki między drzewami. Na długich prostych jakoś idzie im bardziej płasko i twardo tym lepiej. Tym miłym akcentem skończę bo w Dolsku chyba się zgnoję - a teraz czas na sernik mocy, mniam.
00:33:57 (41%) HZ 080--137
01:46:27 (56%) FZ 137--175
00:02:55 (3%) PZ 175--196

Rodzinne spotkanie

Sernikowa moc

W sobotę pojechałem do rodziców na święconkę i trochę posmakowałem smakołyków z piekarnika - pełna blaszka sernika skusiła 3 kawałkami. Dzisiaj wczesne śniadanko bo w TV jest długa relacja Ronde Van Vlaanderen, a coś pokręcić trzeba. Miałem nadzieję, że ulice na mojej pętelce będą puste i będzie można zrobić mocny trening. Niestety przy cmentarzu niezły kocioł, ale tempo w miarę dobre, trochę spowolnień i postojów na przejściu dla pieszych. Wiatr na tej sekcji ostro wiał i trzeba było ostro pracować. Po godzince tempo było bardzo dobre i postanowiłem powalczyć o jak najlepszy rezultat w ciągu 2 godz. Udało się wykręcić bardzo dobry wynik prawie 56km w 2 godzinki. Na ostatniej rundzie dopadł mnie ostry opad gradu i dalej już wolnym tempem pokulałem się do domu. 

00:10:53 (8%) HZ 080--137
01:59:05 (84%) FZ 137--175
00:12:17 (9%) PZ 175--196
Avg CAD 92

Coś pokręciłem

00:28:01 (24%) HZ 080--137
01:26:50 (76%) FZ 137--175
00:00:00 (0%) PZ 175--196
Avg CAD 89