MaciejBrace prowadzi tutaj blog rowerowy

MaciejB.

2 godzinki męczarni

  d a n e    w y j a z d u 0.00 km 0.00 km teren 02:10 h Pr.śr.:0.00 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max:169 ( 86%) HR avg:141 ( 71%) Podjazdy: m Kalorie: 1427 kcal Rower:Accent El Nino - trening - spec2011
Niedziela, 24 lutego 2013 | dodano: 24.02.2013

Dzisiaj w planie chciałem zrobić mocne 2 godzinki z założeniem jak najwięcej w przedziale 140-150. Początek to istna walka aby coś wydusić z siebie, ja tu cisnę a pulsometr skacze 122-140 i tak ze 40 minut. Podłoga już mokra, a celu nie widać. Przez chwilę myślałem, że bateria padła albo pulsometr coś nie styka. Szybki test na stojąco i pulsometr reaguje prawidłowo - no dobra będę się męczył.
1g10m i dopiero tętno utrzymałem na 140-143 ostatnie 20 minut nawet dałem radę w okolicach 150.

Rozgrzewka
10min - obciążenie 5 - kadencja 80
Baza - 11 powtórzeń
9min - obciążenie 6 - kadencja 75-80
1min - obciążenie 9 - kadencja 70 na stojąco
Zakończenie
10min - obciążenie 4 - kadencja 85

0:45:28 (35%) HZ 080--137
1:24:25 (65%) FZ 137--175
0:00:00 (0%) PZ 175--196


Kategoria Trening


komentarze
Maks
| 10:05 poniedziałek, 25 lutego 2013 | linkuj Dokładnie, staraj się nie schodzić poniżej określonego tętna, jeśli za szybko schodzi tętno to wstań lub podkręć obciążenie.
klosiu
| 22:30 niedziela, 24 lutego 2013 | linkuj Wtedy byłoby najłatwiej :). Ale jak ciężko idzie tętno to może być też ciężko je tak podbić.
Ale to działa, sposób "sprzedał" Friel w "Treningu z pulsometrem", nie pamiętam w tej chwili o jakie dokładnie hormony chodzi, ale z moich doświadczeń też wynika, że jak się z początku dowali na siłę z tętnem, to później już łatwiej wejść w zakres.
Faktycznie w interwałach z reguły najcięższy jest pierwszy, później już jakoś idzie.
MaciejBrace
| 22:20 niedziela, 24 lutego 2013 | linkuj Hmmm mów więcej, czyli organizm broni się przed wysiłkiem i zbija tętno czy organizm jeszcze nie za kumał, że będzie miał harówkę i się opierdala - za mało hormonu/ów.
Regularnie co 9 minut podnoszę tętno jadąc na stojąco do max 176 i to w ciągu 2 minut spada do 130 i niżej. To może początek potraktować interwałowo i zapodać mu "dym" w okolicach 176 ??
klosiu
| 22:06 niedziela, 24 lutego 2013 | linkuj No czasem jest ciężko :).
Sprawa hormonalnego sterowania sercem. Za wszelką cenę warto się zmusić jak najszybciej wejść na zakładane tętno a nawet nieco powyżej, nawet jak później spadnie, to za chwilę będzie łatwiej wejść w zakres, bo poziom hormonów będzie już podwyższony.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa iestb
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]