Leciutko
d a n e w y j a z d u
46.20 km
0.00 km teren
01:55 h
Pr.śr.:24.10 km/h
Pr.max:35.85 km/h
Temperatura:18.0
HR max:158 ( 80%)
HR avg:119 ( 60%)
Podjazdy: m
Kalorie: 867 kcal
Rower:Giuseppe "Gapin" Olmo
Ciągle pomału bo czekam na wizytę u lekarza - tak mi wygląda na bakteryjne zapalenie zatoki przynosowej. Na ostatnim kółku trochę zmokłem i przy okazji spostrzegłem, że tylna opona w kilku miejscach straciła bieżnik i wystaje wkładka antyprzebiciowa - oj zakupy się szykują.
01:36:32 (95%) HZ 080--137
00:03:58 (04%) FZ 137--175
00:00:00 (00%) PZ 175--196
Avg CAD 75
Kategoria Trening
Poniedziałek - Środa
d a n e w y j a z d u
57.00 km
0.00 km teren
02:49 h
Pr.śr.:20.24 km/h
Pr.max:41.53 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Giuseppe "Gapin" Olmo
Różne sprawy
Kategoria Do domu i z powrotem
Mniej kapie z nosa
d a n e w y j a z d u
54.30 km
0.00 km teren
02:02 h
Pr.śr.:26.70 km/h
Pr.max:47.99 km/h
Temperatura:25.0
HR max:188 ( 95%)
HR avg:144 ( 73%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1497 kcal
Rower:Giuseppe "Gapin" Olmo
Kuracja wywarem z imbiru, wodą morską i wysoką temperaturą podziałała, jest lepiej.
00:39:16 (32%) HZ 080--137
01:23:33 (68%) FZ 137--175
00:00:00 (00%) PZ 175--196
CAD avg 87
Kategoria Trening
Ciagle coś leci z nosa
d a n e w y j a z d u
47.00 km
0.00 km teren
01:47 h
Pr.śr.:26.36 km/h
Pr.max:41.92 km/h
Temperatura:25.0
HR max:164 ( 83%)
HR avg:136 ( 69%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1179 kcal
Rower:Giuseppe "Gapin" Olmo
Avg CAD 88
Kategoria Trening
Krótko
d a n e w y j a z d u
46.00 km
0.00 km teren
01:56 h
Pr.śr.:23.79 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1037 kcal
Rower:Giuseppe "Gapin" Olmo
Słabo się czułem i dostałem dreszczy na rowerze - w piątek znów z nosa mi leciało.
Reaktywacja
d a n e w y j a z d u
46.62 km
0.00 km teren
02:00 h
Pr.śr.:23.31 km/h
Pr.max:31.73 km/h
Temperatura:20.0
HR max:164 ( 83%)
HR avg:126 ( 64%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1187 kcal
Rower:Giuseppe "Gapin" Olmo
Po zawodach Wyrzysku byłem trochę poobijany a dodatkowo przeziębienie nie odpuściło i długi weekend spędziłem w domu. Dzisiaj idę wspomóc ślusarzy w pracy na nietypową zmianę 17 - 01 więc lekko nie będzie zwłaszcza, że to będzie ciężka fizyczna robota.
Na rozgrzewkę kilka kółek po rejonie, aby sprawdzić czy kolana jeszcze bolą po glebie.
01:50:35 (90%) HZ 080--137
00:11:51 (10%) FZ 137--175
00:00:00 (00%) PZ 175--196
CAD avg 88
Fotka koszulki dla Joanny . Do zestawu mam jeszcze skarpetki shut up legs w kolorze różowym.
Kategoria Trening
Rozgrzewka
d a n e w y j a z d u
6.00 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Accent Peak
BikeCrossMaraton - Wyrzysk
d a n e w y j a z d u
66.00 km
66.00 km teren
03:51 h
Pr.śr.:17.14 km/h
Pr.max:45.00 km/h
Temperatura:20.0
HR max:190 ( 96%)
HR avg:162 ( 82%)
Podjazdy:1100 m
Kalorie: 3546 kcal
Rower:Accent Peak
Drugi start w tej serii i prawda jest taka, że fajerwerków nie spodziewałem, lekko przeziębiony, a na góralu nie jeżdżę bo szosa bardziej mi teraz leży. Z tego też powodu mam wielkie rozterki w sprawie 29" i projekt wstrzymałem - bo po cholerę inwestować skoro braki są u jeźdźca. Dojazd z JPbike przebiegł bez problemu, a zacne to towarzystwo - i nawet moje roztargnienie z dniami tygodnia nie zburzyło tego sielankowego nastroju. Zrobiłem rozgrzewkę i konkretnie się zdyszałem. Później chwila rozmów ze znajomymi i finalnie opóźniony start. Start to najgorszy dla mnie moment bo tętno szybuje pod maks i muszę zwalniać ale utrzymałem się na końcu stawki tzn nie byłem ostatni, tak jest lepiej niż w zeszłym roku gdzie odpadłem tuż przed szczytem. Mizerna to poprawa skoro ma się tętno 182 , a tu kolejny podjazd, a człowiek sapie jak lokomotywa. Pierwsze zjazdy staram się gonić i gdzieś na wąskim singlu w dół około 5 km zaliczam konkret glebę - czy to chwila rozprzężenia, czy przeholowałem z prędkością, a może rzadkie jazdy na mtb - nie ma co marudzić trza jechać. Do pierwszego punktu pomiarowego chęć walki byłą większa niż ból i ostro walczyłem bo wyprzedziłem dwie osoby. Na 2 km przed drugą pętlą tracę 5 pozycji i przez chwilę myślę o zjeździe z trasy. Zawitałem na 2 bufet pojadłem i spokojnym tempem pojechałem 2 rundkę - a miotły ciągle nie widać ?. Przed trzecim bufetem mijam, dwóch zawodników mini co oni tam robią ? Mimo bólu wszystko podjechałem wszystko jak szło tylko, że na młynku. Dojechałem do mety z gorszym czasem niż w zeszłym roku, a zakładałem o 10 minut lepszy czas - oj będzie zjebka, w pracy będą się ze mnie śmiać, że znów ostatni byłem. Zbyszek Rybak wykręcił super czas.
Makaron nie był ohydny bo zjadłem cały. Jacek zauważa, że po glebie przednie zacisk się poluzował - hmm ciekawe. Dzisiaj rano w nagrodę za walkę na trasie i dnia dziecka kupiłem sobie drożdżówkę, wysmarowałem nogę ketonalem i zapieprzam po schodach jak młody bóg - dobra kłamię - cierpię jak jasna cholera.
Drobne sprostowanie przyjechałem na metę szybciej niż rok temu o 3 minuty - ale trasa była krótsza o 7 km, na zjazdach pojechałem szybciej w roku 2015. Porównując międzyczasy, widać, że najwięcej straciłem na drugim kółku.
00:14:27 (06%) HZ 080--137
03:08:02 (78%) FZ 137--175
00:38:39 (16%) PZ 175--196
Kategoria Trening
Rozkrętka
d a n e w y j a z d u
41.00 km
0.00 km teren
01:37 h
Pr.śr.:25.36 km/h
Pr.max:36.04 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 911 kcal
Rower:Giuseppe "Gapin" Olmo
CAD avg 89
Kategoria Trening
Na ciacho do Mamy
d a n e w y j a z d u
10.00 km
0.00 km teren
00:30 h
Pr.śr.:20.00 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Giuseppe "Gapin" Olmo