Odpoczynek + instalacja nowych kólek połączone z czyszczeniem przerzutki tylniej
d a n e w y j a z d u
9.00 km
9.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Accent El Nino - trening - spec2011
W końcu nadszedł czas instalacji nowych kółek wraz przygotowaniem łańcucha HG-73.
Przy okazji wymiany kół wyczyściłem stary łańcuch oraz przerzutkę. W kołach są nowe tarcze wiec hamulec tylni ostry jest jak brzytwa - jutro spuszczę trochę oleju i przetestuję cały zestaw.
Jeśli pogoda utrzyma się to prawdopodobnie wystartuję na nowych kołach - zobaczymy jak się sprawdzą.
Kategoria Serwis
Lasek Marceliński - luzacka 20
d a n e w y j a z d u
20.10 km
20.10 km teren
01:10 h
Pr.śr.:17.23 km/h
Pr.max:36.56 km/h
Temperatura:24.0
HR max:159 ( 81%)
HR avg:105 ( 53%)
Podjazdy: m
Kalorie: 314 kcal
Rower:Accent El Nino - trening - spec2011
Spokojna 20 - bo nogi trochę zmęczone a w pracy niezły zapieprz i nigdzie nie mogłem się ruszyć, aby trochę nogi rozruszać.
0:54:04 (94%) HZ 080--137
0:01:13 (02%) FZ 137--175
0:00:00 (00%) PZ 175--196
Kategoria Trening
Coś mocniejszego - Lasek Marceliński
d a n e w y j a z d u
60.33 km
60.33 km teren
02:45 h
Pr.śr.:21.94 km/h
Pr.max:39.04 km/h
Temperatura:21.0
HR max:182 ( 92%)
HR avg:143 ( 72%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1871 kcal
Rower:Accent El Nino - trening - spec2011
Dzisiaj postanowiłem zrobić sobie mały sprawdzian na dystansie 66km (niestety wyszło tylko 60km) jaki przewidywany jest na zawodach w suchym lesie w przyszły weekend. Trasa jak zwykle małe kółeczka 6km z jednym podjazdem, tempówka 1km w granicach 30-34 km oraz kilka sekcji w lasku po 24-27km. Dodatkowo to wszystko poprzeplatane postojami bo jakieś dziecko na rowerze bierze kurs kolizyjny to jakiś owczarek chce się przytulić, a mały york chce mnie upierdolić. Godzina 18 to najpopularniejsza godzina w lasku do wyjścia z psem lub/i z dziewczyną z żoną na rower i itp i jak zwykle znalazło się kilku bucy co przeszkadzam. Jeden zablokował mi samochodem ścieżkę bo musiał przez telefon gadać, a drugi zirytował się że w lasku można jechać szybciej niż on i zrobiłem sobie autostradę miałem tylko 27km/h a, że naparzałem bokiem po gałęziach i szyszkach robiąc mu wielki przejazd to nie zauważył. Ostanie 4km to wymęczone i już za ciemno w lasku aby pyknąć przewidywane 66km.
P.S. Cyclooxy - rower nasmarowałem, ale znów go uwaliłem - jakiś z Ciebie jasnowidz ?! :)
0:47:20 (29%) HZ 080--137
1:53:24 (69%) FZ 137--175
0:01:34 (01%) PZ 175--196
Kategoria Trening
Mokry Lasek Marceliński
d a n e w y j a z d u
31.72 km
31.72 km teren
01:35 h
Pr.śr.:20.03 km/h
Pr.max:36.91 km/h
Temperatura:18.0
HR max:176 ( 89%)
HR avg:131 ( 66%)
Podjazdy: m
Kalorie: 935 kcal
Rower:Accent El Nino - trening - spec2011
Plan zakładał 100 czyli 5 dużych pętli po Lasku Marcelińskim.
Wczesna pobudka o 8 rano i rzut oka za okno - pada no to czekam, aż się przejaśni.
W miarę ładnie zrobiło się około 12 więc wyskoczyłem na rowerek. Po 20km tak się rozpadało, że zmieniłem trasę na małe kółeczka. Niestety uniwersalny smar pedrosa przestał istnieć a piach na łańcuchu delikatnie sugerował zjazd do domu.
Wróciłem znów przestało padać więc skorzystałem z okazji i przed blokiem umyłem rower, dawno taki ładny nie był - ale jutro znów go uwale :)
1:02:25 (65%) HZ 080--137
0:32:09 (34%) FZ 137--175
0:00:05 (00%) PZ 175--196
Kategoria Trening
Lasek Marceliński
d a n e w y j a z d u
29.62 km
29.62 km teren
01:22 h
Pr.śr.:21.67 km/h
Pr.max:38.39 km/h
Temperatura:19.0
HR max:184 ( 93%)
HR avg:140 ( 71%)
Podjazdy: m
Kalorie: 909 kcal
Rower:Accent El Nino - trening - spec2011
0:31:24 (38%) HZ 080--137
0:49:54 (61%) FZ 137--175
0:00:25 (01%) PZ 175--196
Kategoria Trening
Lasek Marceliński
d a n e w y j a z d u
46.77 km
46.77 km teren
02:07 h
Pr.śr.:22.10 km/h
Pr.max:38.39 km/h
Temperatura:21.0
HR max:180 ( 91%)
HR avg:142 ( 72%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1425 kcal
Rower:Accent El Nino - trening - spec2011
0:39:12 (31%) HZ 080--137
1:25:42 (68%) FZ 137--175
0:00:13 (00%) PZ 175--196
Kategoria Trening
Lasek Marceliński
d a n e w y j a z d u
20.88 km
20.88 km teren
01:08 h
Pr.śr.:18.42 km/h
Pr.max:37.27 km/h
Temperatura:24.0
HR max:170 ( 86%)
HR avg:126 ( 64%)
Podjazdy: m
Kalorie: 586 kcal
Rower:Accent El Nino - trening - spec2011
0:49:41 (78%) HZ 080--137
0:13:43 (21%) FZ 137--175
0:00:00 (00%) PZ 175--196
Lasek Marceliński - nareszcie mocno
d a n e w y j a z d u
52.38 km
52.38 km teren
02:25 h
Pr.śr.:21.67 km/h
Pr.max:41.50 km/h
Temperatura:25.0
HR max:187 ( 95%)
HR avg:150 ( 76%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1770 kcal
Rower:Accent El Nino - trening - spec2011
Dobra pogoda, samopoczucie też dobre - nareszcie nic nie boli w kolanie, więc trzeba było sprawdzić na mocniejszym depnięciu i dłuższym dystansie wraz z kilkoma podjazdami na twardszym przełożeniu. Niestety brakuje siły ostatni z 8 podjazdów zrobiłem na młynku. Trzeba będzie mocno popracować aby 7 sierpnia nie dać d....
Vmaks zrobiłem na asfalcie, który zamyka pętlę treningową, gdzie trenuję tempówki. Drugi raz już nie udało się tego powtórzyć, przeważnie oscylowało w granicach 32km/h
0:21:43 (15%) HZ 080--137
1:57:43 (82%) FZ 137--175
0:04:03 (3%) PZ 175--196
Kategoria Trening
Lasek Marceliński
d a n e w y j a z d u
37.14 km
37.14 km teren
01:58 h
Pr.śr.:18.88 km/h
Pr.max:36.56 km/h
Temperatura:17.0
HR max:186 ( 94%)
HR avg:132 ( 67%)
Podjazdy: m
Kalorie: 901 kcal
Rower:Accent El Nino - trening - spec2011
Po kilka dniach przerwy wyskoczyłem na rower w celu sprawdzenia kolana. Na początku 16km rozgrzewki z wiatrem później 3 kółeczka pod wiatr na dość twardym przełożeniu plus 3x górka też na twardym przełożeniu. W laski mnóstwo kałuż a fragmentami wiatr bardzo silny skutecznie hamował. Jutro test na dłuższym dystansie.
0:50:32 (55%) HZ 080--137
0:38:38 (42%) FZ 137--175
0:01:01 (01%) PZ 175--196
Tor Poznań
d a n e w y j a z d u
55.49 km
0.00 km teren
02:16 h
Pr.śr.:24.48 km/h
Pr.max:44.73 km/h
Temperatura:25.0
HR max:185 ( 94%)
HR avg:123 ( 62%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1192 kcal
Rower:Accent El Nino - trening - spec2011
Na tor wpadłem już o 18.50 i pomalutku robiłem swoje kółka, za chwilę pojawili się inni z DS oraz trójka innych kolarzy. O 19.30 na torze zrobił się ładny
peletonik ok 10 osób, do którego raz się zabrałem. Dopóki tempo było w granicach 30 km to nawet ładnie się jechało - była osłona od wiatru - ale szoszoni się rozgrzali i dali czadu do 43 lub więcej i odpadłem nie chciałem kolana rozwalić.
Na zakończenie w domku zmrożony arbuzik - mniam.
2:00:39 (88%) HZ 080--137
0:14:32 (11%) FZ 137--175
0:01:07 (01%) PZ 175--196
Kategoria Trening