Lipiec, 2013
Dystans całkowity: | 864.94 km (w terenie 406.96 km; 47.05%) |
Czas w ruchu: | 43:32 |
Średnia prędkość: | 19.87 km/h |
Maksymalna prędkość: | 49.31 km/h |
Maks. tętno maksymalne: | 193 (98 %) |
Maks. tętno średnie: | 149 (76 %) |
Suma kalorii: | 23534 kcal |
Liczba aktywności: | 18 |
Średnio na aktywność: | 48.05 km i 2h 25m |
Więcej statystyk |
Mega wyprawa
d a n e w y j a z d u
208.83 km
208.83 km teren
10:54 h
Pr.śr.:19.16 km/h
Pr.max:49.31 km/h
Temperatura:35.0
HR max:188 ( 95%)
HR avg:149 ( 76%)
Podjazdy: m
Kalorie: 7598 kcal
Rower:Accent El Nino - trening - spec2011
czyli dojazd do Biedruska i pierścień z przygodami.
Pobudka o 4 nad ranem i to całkowicie przypadkowo bo piorun tak głośno walnął, że
przebudziłem się aby zamknąć okno. Szybki rzut oka na zegar, kurde lekko zaspałem. Szybkie śniadanko, szykowanie i o 6.10 udałem się w kierunku Biedruska. Po drodze spotkałem Gogola który mnie ochlapał oraz Krzycha, którego za chiny nie poznałem. Gadki szmatki i pojawił się Piotr Kurek wspólna fotka i start. Wybrałem wolniejsza grupkę i myślałem, że dziewczyna prowadząca zna trasę a tu dupa. Kilka razy moja spostrzegawczość ratuje grupę. Bardzo szybko z naszej małej grupki odpada jedna osoba. Rejon Puszczy zielonki i Pobiedzisk tonie w wodzie - nie jest lekko. Pierwszy postój za Tulcami po kilku minutach pojawia się Pan na turystycznym rowerze, a po nim nasza zguba z pierwszych kilometrów, później para (Koleżanka i Kolega) ,która pogubiła się na trasie. Razem ruszamy w kierunku Mosiny. Gdzieś na 90 km mam delikatny kryzys (z perspektywy czasu ciut za mało zjadłem). W okolicy elewatorów w Gądkach trochę modyfikujemy trasę i szybko dolatujemy do Kórnika. Gdzieś po drodze Prowadząca parka proponuje krótki postój przy jeziorku, ja uzupełniam zapasy energii batonami które rozpadają się od ciepła. Jeszcze przed Mosiną znów tracimy dwójkę podróżnych wycofują się. Na drugim postoju za Stęszewem (tracę tylko 5 minut) niestety Koleżanka przeżywa poważny kryzys i zabezpieczenie medyczne sugeruje kroplówkę lub zakończenie przygody. Od tego momentu będę gregario dla Koleżanki na dobre i złe. Mimo wielkiego uporu Koleżanki korzysta z mojego żela energetycznego przy lotnisku w Zborowie ,ale prędkość podróżowania waha się w okolicach 10-14km. W Lusówko na chwilę gubię rasę, ale po chwili odnajdujemy trasę i jedziemy w kierunku Sadów. Na kilku postojach zabezpieczenie medyczne coraz bardziej nakłania Koleżankę na wycofanie - ale ona uparcie dąży do celu. W Sadach jesteśmy po 19, a zostało około 20 km, ja w patowej sytuacji (Medyk mówi koniec, Koleżanka chce jechać) , ja mówię, że wracam do chaty bo nie chcę wracać po ciemku, a po drugie jutro idę do roboty. Mam nadzieje, że Koleżanka dojechała cała i jest zadowolona ze swojej decyzji - ja nie popieram takich działań - blado siny wyraz twarzy oraz gęsia skórka, przyznanie się ,że niewiele jadło się i piło - to dla mnie zbyt dużo na popieranie bohaterskich wyczynów. Po rozdzieleniu ja wracam Sady, Wysogotowo, Przeźmierowo, dom ze średnią 24km. Około 20 jestem w domu strasznie umęczony ale, treningowo całkiem fajny. Szkoda, że nie dojechałem do końca, a koszulka finishera przeszła mi koło nosa, może za rok w lepszych warunkach. Było strasznie gorąco a odcinkami parno, wypiłem około 9 bidonów 0.75litra.
W okolicach Pobiedzisk na trasie spotkałem Joannę z Mężemoraz Seba
Jak mi Joanna taki numer wytnie na Michałkach to niech się boi, bo szykuję strzykawkę z adrenaliną i innymi dopalaczami, później znienacka w dupeczkę wbiję bez żadnych negocjacji.
1:43:35 (18%) HZ 080--13
7:59:11 (81%) FZ 137--175
0:005:37 (1%) PZ 175--196
Kategoria Trening, Wycieczki
Po zakupy
d a n e w y j a z d u
9.20 km
0.00 km teren
00:32 h
Pr.śr.:17.25 km/h
Pr.max:31.73 km/h
Temperatura:30.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Accent El Nino - trening - spec2011
Do sklepu po kilka rzeczy.
Kategoria Do domu i z powrotem
Dwie sesje
d a n e w y j a z d u
37.16 km
19.00 km teren
02:36 h
Pr.śr.:14.29 km/h
Pr.max:37.27 km/h
Temperatura:25.0
HR max:174 ( 88%)
HR avg:132 ( 67%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1149 kcal
Rower:Accent El Nino - trening - spec2011
Dwie sesje treningowe - ranna po mieście, wieczorna po pagórkach
1:06:10 (60%) HZ 080--137
0:43:48 (40%) FZ 137--175
0:00:00 (0%) PZ 175--196
Accent Elnino 13395Km - Wymiana kasety
łańcuch 1 (13395-13710)+(13758-13768)+...=1071
łańcuch 2 (14809-14514)+(14883-14920.. = 332
łańcuch 3
Accent Peak 458.01km
łańcuch 1 458.01+(13710-13758)+(14883-14809)=579.01
łańcuch 2
łańcuch 3
Kategoria Trening
Takie tam
d a n e w y j a z d u
41.61 km
0.00 km teren
02:06 h
Pr.śr.:19.81 km/h
Pr.max:42.56 km/h
Temperatura:25.0
HR max:173 ( 88%)
HR avg:123 ( 62%)
Podjazdy: m
Kalorie: 818 kcal
Rower:Accent Peak
Dzisiaj znów zabrałem rower na testy i całkiem noga podawała, a wiaterek prawie zerowy. Kilka sprintów i trochę jazdy na blaciku.
1:13:03 (80%) HZ 080--137
0:18:04 (20%) FZ 137--175
0:00:00 (0%) PZ 175--196
Kategoria Trening
Sprawdzenie starych opon IRC Mibro Marathon 1.95
d a n e w y j a z d u
31.70 km
0.00 km teren
01:29 h
Pr.śr.:21.37 km/h
Pr.max:37.60 km/h
Temperatura:25.0
HR max:164 ( 83%)
HR avg:120 ( 61%)
Podjazdy: m
Kalorie: 706 kcal
Rower:Accent Peak
Dzisiaj chciałem sprawdzić jak się jeździ na oponkach zwijanych, które kupiłem jakieś 3 lata temu i tak sobie leżą bo mnie zraziły jak się wypierdoliłem w deszczu na ceglanej drodze.
Dzisiaj było podobnie, na asfalcie przy ciśnieniu 40 psi ładnie szły jak tylko pokazał się piach to rower strasznie myszkował, chciałem zaliczyć jeszcze górkę w Lasku Marcelińskim i jak zjeżdżałem z boku górki wjechałem jakąś dziurę przy opalających się ludziach i poleciałem jak Małysz ;)a łydę tak obiłem, że dostałem jakiegoś skurczu. Zmniejszyłem ciśnienie w oponach i w piachu lepiej szły ale mała objętość opony powodowała, że wszystko czuć w łapach. Wróciłem do chaty i zmieniłem na niezawodne Race Kingi 2.2
IRC - może kiedyś pokocham - na razie separacja.
1:09:46 (82%) HZ 080--137
0:15:27 (18%) FZ 137--175
0:06:00 (1%) PZ 175--196
Spokojnie po asfacie
d a n e w y j a z d u
41.05 km
0.00 km teren
01:50 h
Pr.śr.:22.39 km/h
Pr.max:43.05 km/h
Temperatura:26.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 892 kcal
Rower:Accent El Nino - trening - spec2011
Kategoria Trening
Rozjazd po wczorajszym
d a n e w y j a z d u
18.34 km
18.34 km teren
01:07 h
Pr.śr.:16.42 km/h
Pr.max:31.21 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Accent El Nino - trening - spec2011
Kategoria Trening
Połowa piescienia + dojazdy
d a n e w y j a z d u
149.07 km
125.00 km teren
07:38 h
Pr.śr.:19.53 km/h
Pr.max:46.74 km/h
Temperatura:25.0
HR max:183 ( 93%)
HR avg:146 ( 74%)
Podjazdy: m
Kalorie: 5951 kcal
Rower:Accent El Nino - trening - spec2011
Ponieważ miałem testować trasę Michałków jednak oznaczenie nie jest zrobione, więc zdecydowałem się na trening długodystansowy po trasie pierścienia rowerowego wokół Poznania. Szybki dojazd do Lusowa a później w kierunku Mosiny, niestety w Tomicach zrobiłem głupi błąd i zrobiłem prawie 20 km więcej. Na trasie jest mnóstwo nowo pomalowanych oznaczeń i ktoś wpadł na pomysł, że jazdę na wprost oznacza linia z dwoma grotami w prawo i lewo, ja jednego grotu nie zobaczyłem i skręciłem w lewo. Od tego momentu zwalniałem przy znakach i dokładnie się przyglądałem. Na 80 km miałem atak "Froomlozy" i musiałem zwiększyć częstotliwość żarcia. Drugą wtopę miałem przy Rogalinku, ale tutaj szybko dotarłem do głównej trasy i pojechałem dalej. Szybciutko dojechałem do Kórnika, a po drodze zahaczyłem o bezpański sad z czereśniami sercówkami - nie powiem nażarłem się. Chciałem powrócić szlakiem łącznikowym F jednak nie znalazłem punktu startowego i stwierdziłem, że zamiast męczyć się to lepiej dojechać głównymi asfaltami do Starołęki, a później na Junikowo.
2:18:37 (29%) HZ 080--137
5:34:45 (70%) FZ 137--175
0:06:00 (1%) PZ 175--196
/5344860
Kategoria Trening, Wycieczki
Luzem
d a n e w y j a z d u
33.39 km
0.00 km teren
01:32 h
Pr.śr.:21.78 km/h
Pr.max:33.97 km/h
Temperatura:25.0
HR max:160 ( 81%)
HR avg:114 ( 58%)
Podjazdy: m
Kalorie: 736 kcal
Rower:Accent El Nino - trening - spec2011
1:31:41 (96%) HZ 080--137
0:01:52 (2%) FZ 137--175
0:00:00 (0%) PZ 175--196
Info dla szosowców 20 lipca tor poznań
http://www.czasnarower.pl/wyscig/2534
Test oksów
d a n e w y j a z d u
53.62 km
20.00 km teren
02:26 h
Pr.śr.:22.04 km/h
Pr.max:35.22 km/h
Temperatura:23.0
HR max:176 ( 89%)
HR avg:141 ( 71%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1499 kcal
Rower:Accent El Nino - trening - spec2011
Dzisiaj chciałem przetestować nowe oksy z polaryzacją - w zajebistym czerwonym kolorze. Jak tylko wyruszyłem w kierunku działki rodziców to poczułem moc w terenie. Nie mogłem tego tak zostawić więc dokręciłem do 50. Obawiam się, że jak założę cały magiczny set to z papci wyskoczę.
Dla pragnących sprawdzenia się w duathlonie to pragnę poinformować, że 20 lipca w Lasku Marcelińskim będą zawody.
0:50:44 (40%) HZ 080--137
1:16:35 (60%) FZ 137--175
0:00:00 (0%) PZ 175--196
Kategoria Trening