MTB Marathon - Murowana Goślina
d a n e w y j a z d u
74.34 km
74.34 km teren
04:18 h
Pr.śr.:17.29 km/h
Pr.max:50.61 km/h
Temperatura:15.0
HR max:192 ( 97%)
HR avg:169 ( 86%)
Podjazdy: m
Kalorie: 4103 kcal
Rower:Accent Peak
Pierwszy start w sezonie nie do końca udany z kilku powodów. Planowałem wystartować na dystansie Giga, opłatę wniosłem dwa tygodnie wcześniej. Niestety sytuacja w pracy - jej ilość, drobny konflikt interesów pomiędzy kierownikiem a mną, oraz zatajenie, że szef idzie na urlop spowodowało, że w mojej głowie kręciła się myśl o skrócenie dystansu ponieważ dnia następnego muszę się z jawić w pracy - zgadnijcie czy miałem robotę na 8 godzin ??
Planowałem jak zwykle start na końcu i uwiesić się ostatniego zawodnika, ponieważ czasy z lat poprzednich mówiły, że mam szanse. Uczepiłem się ostatniego i ładnie wytrzymałem tak do 30 km, być może dał bym rade dłużej gdyby, nie pieprzona gałąź, którą wyminąłem ekwilibrystycznym ruchem. Później nadeszły harty z Mega ja dodatkowo wpadłem do błotka i chyba wtedy musiałem uszkodzić wiązadło w kolanie. Dalej nadszedł Grzegorz Dopierała i chyba Jacek. Później tak mnie zlało potem - konkretnie mnie odcięło, że chciałem zjechać na rozjeździe. Dalej pojawił się Krzysztof i Zbyszek, z którym przez chwilę jechałem. Piaskownica sprawnie pokonana, przed kilerem doszedł mnie Ryszard Bróździński, któremu skutecznie opierałem się do 58km, na 62 km podjąłem decyzję, że rezygnuję z giga. Dalej dobrym zwyczajem dopadłem kilku z mega, przepuściłem kilku z giga.
Czas orientacyjnie podany z mojego licznika. Rozpatrując to jako start mega i porównując do zeszłego roku to przyjechałem około 12 minut szybciej mimo drobnej kontuzji co napawa drobnym optymizmem.
Patrząc dzisiaj na wyniki - chyba dałem dupy bo okazało się, że kilka minut przede mną było dwóch zawodników: starszy Pan za którym na początku jechałem i jeszcze jedna osoba być może co miała laczka na trasie - gdyby nie kontuzja może bym dorwał ostatniego.
Aha te terminatory z Goggle Pro Active Eyewear co startowały na Giga są nie do zajechania. Gratulacje Panowie
0:01:17 (0%) HZ 080--137
3:02:114 (69%) FZ 137--175
1:19:05 (30%) PZ 175--196
Kategoria Zawody - Maraton
komentarze
A tak na serio to gratki za poprawę wyniku - to jest najważniejsze!
A tak swoją drogą - nie lepiej podczepić się np. piątego od końca, jak odpadniesz zostaje jeszcze 4 itd. :)
Ale i tak gratki za niezłomną wolę walki.