Pierwsze błoto na plecy - czyli pierwsza jazda.
d a n e w y j a z d u
17.84 km
0.00 km teren
00:58 h
Pr.śr.:18.46 km/h
Pr.max:47.56 km/h
Temperatura:9.0
HR max:196 (100%)
HR avg:144 ( 73%)
Podjazdy: m
Kalorie: 676 kcal
Rower:Accent El Nino - trening - spec2011
Po przebojach z rowerem i tygodniu chorobowym wyskoczyłem na jazdę testową rowerem. Co prawda mostek skręcony na przelot śrubami, które zakupiłem w sobotę badziewnie wygląda, ale wszystko trzyma się jak należy. Wietrznie ale ubrałem się dość cienko bo jak zwykle ma być spokojnie a wyjdzie kilka interwałów testowych :).
Podczas ubierania się miła niespodzianka, schudłem, kilka centymetrów w pasie na oko (7cm) mniej. Nie wiem ile kg ale może w pracy sprawdzę ile ważę obecnie.
Pierwsze kilometry to jazda po asfalcie zamkniętą ulicą Jeleniogórska tam i z powrotem aby sprawdzić czy wszystko jest ok z rowerem - wygląda, że ok, standardowo puka mi coś w okolicach supportu, jeszcze pokombinuje co to może być. Później wybrałem się do lasku aby obadać twardość gruntu i tu taj niezłe koleiny jakby ktoś samochodem jeździł, później Wałbrzyska, wokół Stadionu i znów do lasku, na Perzyckiej kilka sprintów osiągając Vmax i HRmax. Ponownie powróciłem na Jeleniogórską i zrobiłem kilka przejazdów z wiatrem i pod wiatr. Niestety oko nie przyzwyczajone do soczewek strasznie mnie drażniło i powróciłem do domu i tak minęła prawie godzinka.
0:19:43 (34%) HZ 080--137
0:34:29 (60%) FZ 137--175
0:03:08 (05%) PZ 175--196
Kategoria Trening