Testowa 30 - czyli jak wpaść w śmietnik podczas regulacji przerzutki
d a n e w y j a z d u
28.84 km
28.84 km teren
01:32 h
Pr.śr.:18.81 km/h
Pr.max:41.50 km/h
Temperatura:23.0
HR max:184 ( 93%)
HR avg:120 ( 61%)
Podjazdy: m
Kalorie: 733 kcal
Rower:Accent El Nino - zawody - spec2011
Zamontowałem nowe kółka i wyregulowałem tylni hamulec aby nowa tarcza nie obcierała klocków. Przed blokiem robiłem kilka kółek i tak się zapatrzyłem w śrubę baryłkową, że wjechałem w obudowę śmietnika. Przednie koło wjechało na krawężnik i oparło się o obudowę, ja mocno pochylony do przodu sprawdziłem jak twarda jest zabudowa z drewnianych klepek. Nie obyło się bez siarczystego qrwa oraz ponownego wpięcia daszka w kasku. Trochę bolała mnie szyja oraz łopatki, ale stwierdziłem że test trzeba zrobić test. Całe wydarzenie spowodowane jest przez przypięcie numeru startowego - chyba taki przesąd - ale to był początek pecha. Podczas jazdy zdekoncentrowany co rusz zachaczałem o jakieś krzaczory, kamienie i korzenie a przejechałem po krawędzi olbrzymiej wyrwy - jednym słowem na jazdy testowe nie zakładać numeru startowego bo przynosi pecha. Najgorsze jest jednak to, że zapowiadają opady i maraton w Suchym Lesie chyba będzie w błocie.
1:10:29 (79%) HZ 080--137
0:15:27 (17%) FZ 137--175
0:00:30 (01%) PZ 175--196
Kategoria Trening
komentarze
Dobre z tym koszem, podobno spory procent wypadków rowerzystów na miejsce podczas patrzenia na napęd :)
Jaki dystans wybrałeś ?