Coś mocniejszego - Lasek Marceliński
d a n e w y j a z d u
60.33 km
60.33 km teren
02:45 h
Pr.śr.:21.94 km/h
Pr.max:39.04 km/h
Temperatura:21.0
HR max:182 ( 92%)
HR avg:143 ( 72%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1871 kcal
Rower:Accent El Nino - trening - spec2011
Dzisiaj postanowiłem zrobić sobie mały sprawdzian na dystansie 66km (niestety wyszło tylko 60km) jaki przewidywany jest na zawodach w suchym lesie w przyszły weekend. Trasa jak zwykle małe kółeczka 6km z jednym podjazdem, tempówka 1km w granicach 30-34 km oraz kilka sekcji w lasku po 24-27km. Dodatkowo to wszystko poprzeplatane postojami bo jakieś dziecko na rowerze bierze kurs kolizyjny to jakiś owczarek chce się przytulić, a mały york chce mnie upierdolić. Godzina 18 to najpopularniejsza godzina w lasku do wyjścia z psem lub/i z dziewczyną z żoną na rower i itp i jak zwykle znalazło się kilku bucy co przeszkadzam. Jeden zablokował mi samochodem ścieżkę bo musiał przez telefon gadać, a drugi zirytował się że w lasku można jechać szybciej niż on i zrobiłem sobie autostradę miałem tylko 27km/h a, że naparzałem bokiem po gałęziach i szyszkach robiąc mu wielki przejazd to nie zauważył. Ostanie 4km to wymęczone i już za ciemno w lasku aby pyknąć przewidywane 66km.
P.S. Cyclooxy - rower nasmarowałem, ale znów go uwaliłem - jakiś z Ciebie jasnowidz ?! :)
0:47:20 (29%) HZ 080--137
1:53:24 (69%) FZ 137--175
0:01:34 (01%) PZ 175--196
Kategoria Trening