BikeCrossMaraton Łopuchowo 2015
d a n e w y j a z d u
61.00 km
0.00 km teren
02:35 h
Pr.śr.:23.61 km/h
Pr.max:47.42 km/h
Temperatura:18.0
HR max:191 ( 97%)
HR avg:171 ( 87%)
Podjazdy: m
Kalorie: 2474 kcal
Rower:Accent Peak
Zakończenie sezonu, wszyscy mówią, że spokojnie pojadą. Później okazuje się, że każdy ciśnie. Mój cel to poprawić najsłabszy wynik i pozostać w czołowej 20 w M3. Czy to się udało to nie wiem ale walczyłem jak lew. Jak zwykle super dojazd z Jackiem Paszke - tylko czemu tak zimno. Do 10 siedzimy w samochodzie i czekamy i czekami, aż w końcu szykujemy się. Rozgrzewka taką jaką lubię wysokokadencyjne, aż ze mnie kapie, jeszcze fotka drużynowa, dalsza rozgrzewka i do sektora dość wysoko się ustawiłem. Star który nie lubię każdy się wciska i na początku ktoś glebi, nie wiele brakowało a cała grupa by się położyła. Początek spokojny i dochodzę Jacka Głowackiego - główny cel to Alek Dehmel. Nie tym razem za szybkie tempo i wkrótce Jacek G. mnie wyprzedza. Tempo solidne i po chwili samotności dochodzi mnie 4 kolarzy z czego finalnie pozostaję w parze z PRZYBYLSKIM Wojciechem. Jedziemy równo głównie on z przodu ale to taka moja taktyka on wpada w piach ja to omijam i na takiej piaszczystej ścieżce robię przewagę i do końca pierwszego kółka jest za mną, na asfalcie wyprzedza mnie (jadłem żelik) , po nawrotce znów on prowadzi, ja daję kilka zmian. Na piaszczystym odcinku z na przeciwka jedzie motor i muszę wyhamować co powoduje, że muszę przez kilka kilometrów gonić towarzysza. Na 4 km przed metą dochodzimy jednego rowerzystę on postanawia zaatakować, ja czekam do asfaltu. Na asfalcie wg planu wyprzedziłem, ale trochę się zagapiłem i przegrałem finisz o 0.01 sekundy.
Po powrocie do domu sprawdzam wyniki z zeszłego roku i szczena mi opada jechałem wolniej o 8 minut. Jak to ?
Czyżby podłoże było bardziej piaszczyste i taka różnica mimo, że się nie opierdalałem. Sprawdzam jeszcze kilka innych osób i faktycznie zeszły rok był szybszy. Mimo gorszego czasu i tak fajny wynik bo byłem 17 od końca i jestem ciekaw jak to się przełoży na generalkę.
Joanna zgarnęła CB w tomboli.
Łezka się kreci bo to mój ostatni ścig w tym sezonie, dwa tygodnie przerwy (kierownik poszedł na urlop). Wkrótce badania wydolnościowe i jestem ciekaw co pokażą - robię bardziej z ciekawości i z nadzieja, że pokażą co poprawić. Oby zima była była ciepła i by można siłę poprawić zwłaszcza w lewej nodze. Do grudnia bo jak niesie tajna informacja będą ścigi zimowe - może jakiś przełaj ?
00:02:19 (1%) HZ 080--137
01:40:18 (63%) FZ 137--175
00:55:54 (35%) PZ 175--196
Kategoria Zawody - Maraton
komentarze