MaciejBrace prowadzi tutaj blog rowerowy

MaciejB.

Wielkie plany

  d a n e    w y j a z d u 40.42 km 0.00 km teren 01:45 h Pr.śr.:23.10 km/h Pr.max:41.14 km/h Temperatura:25.0 HR max:174 ( 88%) HR avg:128 ( 65%) Podjazdy: m Kalorie: 1019 kcal Rower:Giuseppe "Gapin" Olmo
Niedziela, 19 lipca 2015 | dodano: 19.07.2015

Dzisiaj w planach 100km, a skończyło się szybką ucieczką w rejon domu i przeczekanie potężnej nawałnicy w budce z domofonem do mojego osiedla. Było duszno i gorąco ale po 13 wybrałem się ostrą tyrkę bo chęci wiele. Pierwsza godzinka całkiem nieźle średnia w pobliżu 30km/h, później wmordewind był tak silny, że z trudem mogłem utrzymać 28 km/h. Pod koniec czwartego kółeczka lekki deszczyk dopadł mnie i stwierdziłem, że to co amerykańska prognoza przewidywała sprawdza się i jadę na chwilę przeczekać deszcz.
Stanąłem w budce z domofonem, wyciągnąłem batonika corny jak skończyłem go jeść to tylko modliłem się, że by ta budka wytrzymałą porywy wiatru i nic w nią nie walnęło. Na moim osiedlu i w pobliżu są jeszcze budowy,więc widziałem lecący płot z blachy trapezowej w samochody na parkingu oraz inne fragmenty około budowlane. Minęło ze 30 minut i podjechałem do domu sprawdzić czy okno było przymknięte i jak wyglądają moje pomidory na balkonie. Na osiedlu wielki bałagan, a na balkonie spokój - będą plony. Ponieważ coś tam kropiło to obejrzałem TdF i zjadłem co nieco. Później wyskoczyłem na rower dokończyć trening, ale po jednej rundce rekonesansowej trening nie miał szans na odbycie się, ze względu na leżące drzewa lub uszkodzone samochody od drzew oraz dach z futryną i drzwiami, które wiatr przyniósł z działek i rzucił dobry kilometr. U rodziców na działce też sodoma i gomora.   

00:58:00 (53%) HZ 080--137
00:50:26 (46%) FZ 137--175
00:00:00 (00%) PZ 175--196
avg cad83


Kategoria Trening


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa luzla
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]