MaciejBrace prowadzi tutaj blog rowerowy

MaciejB.

Bike Maraton 2014 - Giga

  d a n e    w y j a z d u 100.27 km 100.27 km teren 04:28 h Pr.śr.:22.45 km/h Pr.max:42.97 km/h Temperatura:25.0 HR max:190 ( 96%) HR avg:168 ( 85%) Podjazdy: m Kalorie: 4145 kcal Rower:Accent Peak
Niedziela, 7 września 2014 | dodano: 07.09.2014

Po dwóch latach przerwy znów fajne było wystartować w lokalnym wyścigu. Plan zakładał mocny trening na dystansie Giga a w przypadku jakiegoś bólu w kolanie zjazd na Mega. Stoję sobie pod koniec siódmego sektora, po chwili zauważam Jacka a później podchodzi Dave. Start jakieś 8 minut po po pierwszym sektorze i od razu mocne tempo warz z jednym zawodnikiem jedziemy w małym pociągu co chwilę wyprzedając innych. Wjazd do lasu i robi się korek ostre hamowanie i pierwsze gleby, obok mnie przelatuje lotem koszącym zawodnik, ale bez roweru - jak on to zrobił nie mam pojęcia - finalnie, nie przejechałem po nim :) Jak zaczęły się drogi gruntowe, szutrowe czy asfalty to jeden cel mi przyświecał - dostać się do szybkiego pociągu co mnie z dobrym czasem podwiezie do rozjazdu Giga. Plan zrealizowałem w stu procentach jak mogłem to wiozłem się na kole peletonu, a jak była okazja to przeskakiwałem do szybszego - dostałem nawet zjebkę, że jadę na kole kobiety. Jak dałem zmianę to odpadła, a ja byłem pociąg dalej. Finalnie około 10 osób jechało w grupie z czego tylko 3 zjechały na Giga. Ja kolega Scott i Probike (nazwy na koszulkach)  ProBike był gdzieś zawsze w tyle doganiał nas tylko przy bufetach. Natomiast Scott leciał na fullu scotta 26" i ładnie podawał tempo bo mniej go trzepało na tych kurwidołkach, ale miał kłopot na podjazdach. Jednym słowem brakowało jeszcze ze dwóch zawodników, aby utrzymać średnią na poziomie 25 km/h.  Na drodze rowerowej prowadzącej lekko pod górkę zauważyłem, że Scott został w tyle i stwierdziłem, że spróbuję uciec i samotnie dojechać do mety - jednym słowem 10 km finisz. Nadałem ostre tempo wykorzystując każdy zjazd aby napędzić swoją maszynę, trochę nerwowo było w okolicach Malty bo musiałem krzyczeć na ludzi aby robili mi miejsce.
Porównując czas z 2011 to poprawiłem wynik o 41 minut.


Warto wspomnieć, że na trasie gdzieś była JoannaZygmunta i to w dwóch miejscach ? jak to zrobiła, chyba ma zdolności teleportacyjne :) - fajnie, że mnie rozpoznała.

00:00:00 (00%) HZ 080--137
03:25:44 (77%) FZ 137--175
01:01:17 (23%) PZ 175--196


Kategoria Zawody - Maraton


komentarze
Gość | 18:30 środa, 10 września 2014 | linkuj A ja wiem jak poprawiłeś wynik o 41min. - Nie stałeś w korku ponad 20min. pod przejściem pod ul.Warszawską!!! :)
MaciejBrace
| 19:08 poniedziałek, 8 września 2014 | linkuj Jacku złożyło się na to kilka czynników:
- suma przejechanych kilometrów od 2010a rok 2014 będzie super mimo późno zaczętych treningów
- doświadczenie i nie popełniłem żadnego głupiego błędu
- trafiłem na niezły pociąg i dałem radę się utrzymać do rozjazdu mega/giga
- treningi na szosie zwłaszcza samotne setki
- jest duży progres bo ja jestem słaby i każdą różnicę widać - a i tak do Was tracę po godzince ;)
JPbike
| 18:47 poniedziałek, 8 września 2014 | linkuj Aż 41 minut progresu ? Jak to zrobiłeś ? :)
z3waza
| 20:07 niedziela, 7 września 2014 | linkuj Zmiana koszulki i od razu ogień :)
JoannaZygmunta
| 17:54 niedziela, 7 września 2014 | linkuj Rozpoznałam chociaż w nowych ciuszkach byłeś :) no, no :)
Gratki poprawki wyniku.
Z babami to tak zawsze . Są wszędzie, nawet w dwóch miejscach na raz ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa jaduz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]